A rave is just a pocket in time, in which there is more time. But the pocket closes and spills us out and then that was all there was.
– Mackenzie Wark, Raving
Budzą się, gdy zapada zmierzch, wychodzą ze swoich kryjówek, by opanować miasto, które pod osłoną nocy będzie należeć do nich – aż do świtu. Ciemność da im schronienie i przestrzeń do bycia sobą – istotom nocy, uciekinierom z banalności dnia.
Istoty Nocy, czyli brytyjska sekcja imprezowa, jak długo nazywaliśmy ją między sobą, to opowieść o życiu nocnym i życiu w nocy. Czy noc jest kontynuacją dnia, a może jego absolutnym zaprzeczeniem? To czas wolny – nie tylko od pracy czy obowiązków domowych, ale także wyzwolenie od przymusu mówienia, ubierania się i zachowywania tak, jak wymagają tego miejsca, gdzie pracujemy, mieszkamy i jesteśmy produktywni. Noc to czas rozrywki i przyjemności, pora wzmożonej zmysłowości, która nie poddaje się zasadom przyzwoitości obowiązującym za dnia. Ciemność zachęca do nieposłuszeństwa, transformacji, frywolności i ekscesu. Daje większe pole do popisu i eksperymentowania z własnym wizerunkiem.
Istoty Nocy to historia tanecznych rewolucji i hedonistycznych spotkań, klubowych wspólnot i samotnych eskapad. To zbiór nieprzespanych nocy filmowych awanturników i samotników, którzy zmienili oblicze Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniego półwiecza, a także refleksja nad tym, jak życie nocne przestało być jedynie formą rozrywki czy sposobem spędzania wolnego czasu – stało się laboratorium eksperymentalnych pomysłów, które promieniowały na sztukę, modę, styl życia, wygląd miast i relacje między ludźmi. Imprezy, jako zjawisko społeczne, doczekały się własnej dziedziny nauki – „party studies” (czemu nie było takiego kierunku, gdy my zdawaliśmy na studia?!).
Poprzez filmy nakręcone od końca lat 70. aż do dziś przyjrzymy się, jak brytyjscy twórcy rejestrowali życie po zmierzchu, stając się etnografami nocnych form istnienia. Przekładali na język filmu estetykę kultury klubowej, jej dynamikę oraz specyficzne, ulotne doświadczenia – siłę muzyki i euforii wspólnego tańca, mieszankę ciał i energii na parkiecie, atmosferę oszołomienia i frywolności. Podążymy śladem twórców, którzy eksplorując różnorodne gatunki muzyczne, zamknięte społeczności i lokalne geografie, zapisywali bogactwo nocnego życia w najbardziej zróżnicowanych formach – od zbiorowych doświadczeń klubowych, przez indywidualne eskapady, po miasto. Zajrzymy w noc oczami najważniejszych brytyjskich twórców: Dereka Jarmana w Jubileuszu (Jubilee), Isaaca Juliena w Młodych, czarnych, zbuntowanych (Young Soul Rebels) oraz Mike’a Leigh w Nagich (Naked). Zobaczymy kontrowersyjne klasyki, ale także ikoniczne pozycje niezależnego kina – Babylon Franco Rosso i Nagą duszę (Under the Skin) Carine Adler oraz zagubioną perełkę brytyjskiej awangardy, dopiero co odrestaurowaną Nocną zmianę (Nightshift) Robiny Rose.
Istoty Nocy to cykl, który mozaikowo opowiada historię przemian zachodzących w pejzażu kulturowym Wielkiej Brytanii. Ukazuje ulotną topografię miejsc i związanych z nimi subkultur: wystrój wnętrz klubów, modę, fantastyczne ubrania i przebrania, efemeryczne obyczaje i rytuały zamkniętych społeczności. Niektóre filmy kręcone były „na gorąco” – ich twórcy z dokumentalną wrażliwością rejestrowali sytuacje, których byli świadkami lub uczestnikami. Na ekranie pojawiają się uczestnicy autentycznych wydarzeń; wielkie sławy, wschodzące gwiazdy, przypadkowi imprezowicze i zwykli przechodnie uchwyceni w swoim naturalnym środowisku. Ukazują miejsca, do których trudno było trafić, znajdujące się poza centrum i oficjalnymi przewodnikami dla turystów. Inne filmy są spojrzeniem wstecz – ich twórcy z etnograficzną precyzją odtwarzali realia epoki, która już minęła.
Cykl otwiera Jubileusz Dereka Jarmana, nakręcony w ciągu sześciu tygodni latem 1977 roku. Film ten nawiązuje do prowokacyjnego utworu „God Save the Queen” zespołu Sex Pistols oraz do monarchini, która w tym samym roku obchodziła srebrny jubileusz. W tym kruchym, skrajnie niskobudżetowym dziele, Londyn jawi się jako pustkowie w rozkładzie, dystopia, w której katedra św. Pawła została zamieniona w dyskotekę, a Pałac Buckingham – w studio muzyczne. To świat plastiku i betonu, gdzie „pory roku są regulowane przez termostat”. W jałowym krajobrazie banda punków sieje spustoszenie, a imprezy – o ile w ogóle można je tak nazwać – bardziej przypominają anarchistyczne interwencje niż zabawę. Jarman przedstawia scenę punkową jako teatr destrukcji i nihilizmu, a jego aktorów jako „drobnomieszczańskich studentów sztuki” i przewiduje jego rychły upadek. Styl filmu jest metaforyczny i performatywny, ale reżyser bazuje na realnych osobach z punkowego półświatka. Na ekranie widzimy Jordan, Orlando, Siouxsie Sioux, Adama Anta, Wayne County czy The Slits. Miesiąc po premierze filmu Sex Pistols się rozpadli.
W tym samym jubileuszowym roku 1977 rozgrywa się akcja filmu Młodzi, czarni, zbuntowani Isaaca Juliena. Jego twórczość, obejmująca i integrująca film, taniec, muzykę, fotografię oraz rzeźbę, najlepiej można opisać jako transgresyjną – zarówno pod względem formy i treści, jak również zaangażowania politycznego. Film Młodzi, czarni, zbuntowani uznawany jest za kanoniczny dla czarnego brytyjskiego kina, a Isaac Julien – za kluczową postać New Queer Cinema lat 90. Scena klubowa oraz pirackie radiostacje grające soul i funk sprawiają, że noce na londyńskim East Endzie, gdzie toczy się akcja filmu, ekscytują obietnicą przyjemności. Muzyka jest zmysłowa, a parkiet tętni disco, stając się elektryzującym miejscem spotkań dla osób, które w innych okolicznościach nigdy by ze sobą nie rozmawiały. Taniec i seks – jak wielokrotnie podkreślał Julien – są aktem transgresji.
Zupełnie inne doświadczenia czarnej społeczności maluje Franco Rosso w filmie Babylon, portretując świat karaibskich emigrantów, wypełniony dymem, dudniącym reggae z soundsystemów zbudowanych w garażach i warsztatach. Surowy, niemal dokumentalny Babylon stanowi zapis undergroundowej sceny muzycznej i portret jamajskiej mniejszości, którego uliczny styl reportażowy nie utracił nic ze swojej pilności i aktualności. Dla wielu jest kultowym klasykiem oraz najważniejszym brytyjskim filmem o reggae – gniewnym krzykiem protestu wobec systemowej przemocy państwa i brutalności policji. Już od pierwszego publicznego pokazu wywołał falę wstrząsów.
Fenomenalna, hipnotyzująca ścieżka dźwiękowa wciąga w kolektywną ekstazę. Gdy DJ kładzie igłę na płytę, a z głośników eksplodują potężne dźwięki utworu „Warrior Charge” grupy Aswad, jointy krążą z rąk do rąk, tłum pulsuje energią. Na kilka minut wszyscy zapomną o niskopłatnych pracach, problemach domowych, o policyjnej przemocy i nękających ich bojówkach narodowców oraz o fakcie, że we własnej dzielnicy są traktowani jak obcy. Całkowicie zatracają się w muzyce. Kto oglądał serial Steve’a McQueena Mały topór, z pewnością pamięta odcinek Lovers Rock – hołd złożony tej społeczności oraz ukłon w stronę filmu Rosso. O ile w Babylonie muzyka staje się nośnikiem gniewu i buntu, o tyle w Lovers Rock służy budowaniu intymności i euforii. Franco Rosso poświęcił swój film dzielnym chłopakom, a odpowiedzią ze strony McQueena był film dedykowany niegrzecznym dziewczynom. A w szczególności jego ciotce Molly, która jako młoda dziewczyna wymykała się na imprezy i wracała cichcem – tak, by zdążyć na poranne nabożeństwo.
Domknięciem tanecznej nitki w cyklu Istoty Nocy jest Beats Briana Welsha. Nakręcony w 2019 roku film nostalgicznie spogląda na scenę rave i rewelacyjnie oddaje klimat nielegalnych imprez – ukazując zrujnowane wnętrza pustostanów, tłum oszołomiony muzyką i substancjami, twarze w ekstazie, uniesione ręce i ciała miotające się w konwulsjach do acid house’u. W Beats cały rave odbywa się w ciemności, gdzie jedynym źródłem światła są stroboskopy, co sprawia, że przestrzeń jawi się jako nieskończona, a czas płynie inaczej. Impreza napędzana jest energią tancerzy, których ciała, zjednoczone w ruchu i oddechu, przekształcają pot w ponadprogramowe godziny – aż ktoś powie, że koniec i zapali światło, bezlitośnie przemieniając miejsce czarownego balu w obskurną norę. A fantastyczne nocne stworzenia w wyczerpane ekscesem zombie – jak w bajce o Kopciuszku, tylko w wersji dla dorosłych. McKenzie Wark pisała, że „Rave to tylko kieszeń w czasie, w której jest trochę więcej czasu. Ale kieszeń się zamyka, a my zostajemy na zewnątrz – i to by było na tyle”. Jej niezwykle trafną obserwację możemy odnieść do dynamiki każdej imprezy i całego życia nocnego.
Często mówi się, że rave był „ostatnią wielką kontrkulturą”. Jednak Brian Welsh nie skupia się na heroicznym formowaniu się sceny, ale na czasie, gdy imprezy były delegalizowane, stając się miejscem protestów oraz doświadczeniem formacyjnym pokolenia dorastającego w najtisach. Jest rok 1994 i z telewizora przemawia Tony Blair, prowadząc kraj w kierunku „Cool Britannii”. Scena rave narodziła się kilka lat wcześniej, a gromadzące tysiące osób masowe imprezy wpisywały się we wrażliwość lat 80.: subkulturową potrzebę przynależności, budowania wspólnoty i grupowego działania. Margaret Thatcher twierdziła, że „społeczeństwo nie istnieje, istnieją tylko indywidualni mężczyźni, kobiety i rodziny” ale to kino następnej dekady będzie należeć do indywidualnych (i samotnych) mężczyzn oraz kobiet.
Po okresie zbiorowych rewolt nadszedł czas samotnych myśliwych wyruszających w noc w poszukiwaniu zapomnienia, przyjemności i wolności. Mike Leigh w Nagich (1993) oraz Carine Adler w Nagiej duszy (1997) malują obraz miejskiej samotności, a ich bohaterowie odnajdują w nocy pustkę, zagubienie i autodestrukcję. W Nagich Londyn jawi się jako zimny, pusty i odpychający, a przypadkowe spotkania Johnny’ego z innymi ludźmi przypominają bardziej starcia niż relacje. Nocna wędrówka przez miasto jest klaustrofobiczna, a jednocześnie pozbawiona kierunku – prowadzi donikąd. Sam Johnny jest agresywny, nienawidzi kobiet, ale jeszcze bardziej samego siebie.
Manchesterski ziąb wnika pod skórę Iris z Nagiej duszy. Iris jest samotną myśliwą, wychodzi na łów, by poznawać mężczyzn i zapomnieć o sobie. Miasto staje się teatrem jej cielesnych eksploracji – od ciasnych wnętrz mieszkań, przez duszne bary, aż po chłodne, anonimowe ulice. Nocne przestrzenie – bary i kluby, początkowo teren intensywnych doświadczeń, ostatecznie przekształcają się w wyjałowione pola emocjonalnej pustki. Poczucie rozbicia oraz wewnętrzne rozdrganie Iris ucieleśniają nastrój zmęczonego hedonizmu kończącego się wieku i milenium.
Zupełnie inny rodzaj miejskiej samotności maluje Robina Rose w Nocnej zmianie, jednym z najbardziej zmysłowych i szczodrych wizualnie filmów brytyjskiego kina niezależnego lat 80.. Oczami recepcjonistki z nocnej zmiany (w tej roli Jordan, królowa punkowego świata, ale tym razem wystylizowana na księżniczkę) oglądamy wydarzenia z lobby hotelu Portobello. Od momentu, gdy zapada zmierzch aż do samego świtu, towarzyszymy jej przez kolejne nocne godziny. Im dalej w noc, tym mniej realna staje się rzeczywistość. Goście przypominają duchy, granica między snem a jawą otwiera się na przepływy. Ziarnista faktura taśmy 16 mm i hipnotyczny rytm sprawiają, że ta noc rozwija się jak sen. Niedawno odresturowany film Rose jest absolutnie nie do przegapienia.
Badacze „studiów nocnych” – czyli gałęzi etnografii poświęconej opisywaniu nocnych zjawisk i aktywności – podkreślają, że choć noc i dzień należą do odmiennych porządków, to nawyki i wyobraźnia ukształtowane podczas nocy nie znikają, lecz podprogowo wpływają na dzienne zwyczaje. „Podróż przez noc jest podróżą do kresu nocy, z której w rezultacie budzimy się odmienieni”. Życie nocne było polem radykalnej transformacji zarówno jednostek, jak i całych grup. W nocy najwyraźniej słychać muzykę, która była wyrazem i nośnikiem buntu, a bary i kluby gromadziły kontestatorów systemu. Życie nocne obnażało plastyczność i wskazywało na możliwość przeobrażenia systemu w nowy porządek. W tym tkwiła – i nadal tkwi – jego rewolucyjna siła.
Ewa Szabłowska
Kuratorzy: Ewa Szabłowska, Tomasz Żygo, MFF BNP Paribas NOWE HORYZONTY
Współpraca / Partner brytyjski: Lisa Brook, LIVE CINEMA
reż. Franco Rosso, Wielka Brytania 1980, 95’
Kultowy film dla fanów reggae, ska i dubu – niemalże dokumentalny portret londyńskiej kultury sound system początku lat 80., która w ogromnym stopniu stanowiła o tożsamości czarnych Brytyjczyków jamajskiego pochodzenia. Blue – młody DJ z kolektywu Ital Lion – szykuje się do muzycznej „walki” z DJ Shaką o zwycięstwo na lokalnej scenie. Poza dubem musi się jednak mierzyć z codziennością: wszechobecnym rasizmem i brutalnością policji. W postać Blue wciela się tu Brinsley Forde z legendarnej formacji ASWAD, wypełniającej swoją muzyką fenomenalną ścieżkę dźwiękową filmu.
reż. Brian Welsh, Wielka Brytania 2019, 96’
Lato 1994 roku, Szkocja. Rząd brytyjski właśnie wprowadził ustawę delegalizującą kulturę rave. Ale scena nie umiera – schodzi do podziemia i staje się jeszcze bardziej popularna. Spanner, nastoletni chłopak z blokowiska, za wszelką cenę chce trafić na jeden z nielegalnych „rejwów”. Wyciąga na niego najlepszego kumpla Johnno. Ta noc okaże się dla chłopaków przełomem, doświadczeniem formacyjnym i testem przyjaźni. Welsh splata ze sobą anarchiczną rebelię pokolenia, kino społeczne i nieprawdopodobny klimat lat 90. – z m.in. The Prodigy, N-Joi, Leftfield czy Human Resource w tle.
reż. Derek Jarman, Wielka Brytania 1978, 107’
Punkowo-queerowy obraz społecznej apokalipsy. Elżbieta I rusza w przyszłość i przybywa do Londynu lat 70. XX wieku. W drugiej epoce elżbietańskiej – rok 1977 to czas srebrnego jubileuszu Elżbiety II – widzi miasto pogrążone w chaosie. Jednym z punkowych gangów kobiet rządzi samozwańcza królowa, Bod. Jubileusz to jednocześnie apologia i krytyka punka. Przestylizowane kadry komentują związek kapitalizmu z faszyzmem, punk zaś nie jest rebelią, a jedynie ślepą reakcją, którą łatwo skomercjalizować. Przez ekran przewijają się ikony sceny punka i queer: Jordan, Orlando, Siouxsie Sioux, czy Adam Ant.
reż. Mike Leigh, Wielka Brytania 1993, 126’
Jeden z najbardziej ponurych i kontrowersyjnych filmów Mike’a Leigh oraz tour de force Davida Thewlisa, nagrodzona na festiwalach w Cannes i Toronto. Johnny przyjeżdża z Manchesteru do Londynu, by spotkać się z byłą dziewczyną. Nie ma tu jednak czułych powitań – Johnny poniża i krzywdzi Louise, po czym rusza w noc, przez ciemne zaułki Londynu, ostentacyjnie nienawistny i cyniczny wobec wszystkiego i wszystkich, wściekle wypluwający z siebie pseudo-intelektualne tyrady. Nadzy to nie tylko wiwisekcja rozpaczliwej autonienawiści, ale i mroczna, niemal apokaliptyczna diagnoza społeczna.
reż. Carine Adler, Wielka Brytania 1997, 80’
Po śmierci matki dwie siostry próbują poradzić sobie z żałobą. Ułożona Rose wypłakuje tęsknotę. Iris natomiast ześlizguje się w chaos. Nieustanne szamotanie się między seksualnym głodem a autodestrukcją to rodzaj czyśćca, przez który musi przejść, żeby na nowo odnaleźć spokój. To nie fabuła, lecz energia głównej bohaterki – Samantha Morton w pierwszej dużej kinowej roli – oraz niespokojne, intensywne kadry zdjęć Barry’ego Ackroyda (stały współpracownik Kena Loacha) dają nam wgląd w ludzką psychikę. Naga dusza to emanacja końca lat 90. z ich zmęczonym hedonizmem i przeczuciem pustki.
reż. Robina Rose, Wielka Brytania 1981, 67’
Jeden z najbardziej zmysłowych i szczodrych wizualnie filmów brytyjskiego kina niezależnego lat 80. W hotelu Portobello w zachodnim Londynie zapada wieczór. Niewielkie foyer zanurza się w miękkich, aksamitnych czerwieniach, lampki nadają im bursztynowy odcień. Recepcjonistka – w tej roli Jordan, królowa punkowego światka – zaczyna nocną zmianę. Goście przypominają duchy, granica między snem a jawą rozmywa się. Hipnotyczna narracja i właściwa taśmie 16 mm miękka ziarnistość zdjęć składają się na niezwykłe studium czasu i faktury nocy. Film-sen, z którego nie chcemy się budzić.
Film Nocna zmiana (Nightshift) został odrestaurowany cyfrowo przez Lightbox Film Center we współpracy z British Film Institute i Cinenova. Finansowanie renowacji zapewnili Ron i Suzanne Naples. Dystrybuowany jest przez Cinenova – feministyczną organizację prowadzoną przez wolontariuszki. https://cinenova.org/
reż. Isaac Julien, Wielka Brytania 1991, 100’
Londyn, lato 1977 roku, srebrny jubileusz królowej. Punkowcy szykują się do imprezy fuck the jubilee, a dwóch czarnych DJ-ów soulu, Caz i Chris, próbuje rozkręcić własną piracką audycję radiową. Kiedy pewnej nocy w parku zostaje zamordowany młody czarny gej, ujawnia się jednak pełzająca homofobia i rasizm. Young Soul Rebels to jeden z flagowych filmów New Queer Cinema i pokłosie zaangażowanego kina Sankofa Film and Video Collective, do którego należał Isaac Julien. To także hołd złożony czarno-białej, gejowsko-heteryckiej wspólnotowości, której symbolem jest wszechobecny, rozkołysany soul.
Pełen program ogłosimy 2 lipca 2025.
Rozwinięciem i kontynuacją sekcji Istoty Nocy będzie wystawa „Kurtyna w górę” w galerii BWA Studio, o której opowiemy wkrótce oraz festiwalowa playlista złożona z najlepszych kawałków ze wszystkich filmów cyklu do złapania na Spotify Nowych Horyzontów.
Program przygotowany przy wsparciu British Council Polska w ramach projektu UK/Poland Season 2025.