English

Typowy Gomes. „Grand Tour” od dziś w kinach. Wyruszamy?

7/02/25
Grand Tour, reż. Miguel Gomes
Podróż w stylu retro. Wojtek Friedmann w Podcaście Nowych Horyzontów Bunt (nie)możliwy. Zobacz polski zwiastun „Jak zostałam perliczką”

„Porządkami czasowymi bawi się niczym klocuszkami w kostce Rubika. Jest przy tym zarazem efektowny i hipnotyzujący. Typowy Gomes” – tak Julia Palmowska na łamach Pełnej Sali zachwala Grand Tour, a my z przyjemnością wsiadamy do wagonu „Typowy Gomes”. To, co bowiem typowe dla portugalskiego mistrza, to prawdziwa magia kina – baśniowa, pełna słodkiej melancholii i mądrego humoru. Nagrodzone w Cannes za reżyserię Grand Tour od dziś można oglądać w polskich kinach. Rozsiądźcie się wygodnie – przed nami wspaniała podróż.

Sprawdź, gdzie gramy

Chwalą Grand Tour

Nowe dzieło Gomesa zdążyło już niczym ekspres przemknąć przez ręce krytyczek i krytyków, którzy nie szczędzą dobrych słów pod adresem filmu:

  • „To, co nas czeka, to naprawdę wielka podróż. Podróż bez końca, czasami bez hamulców, podróż jak we śnie, jak w schulzowskiej rupieciarni marzeń”– Łukasz Maciejewski, Interia
  • „Zdolność reżysera do przetwarzania różnych konwencji może się brać z jego kinofilskiego zaplecza. Gomes, zanim złapał za kamerę, pracował jako krytyk filmowy. Podejrzewam, że to dzięki temu jego kino ma w sobie figlarność i tendencję do igrania ze skodyfikowanymi zasadami opowiadania historii” – Aleksander Młyński, Czas Kultury
  • „W Grand Tour wszystko jest na swoim miejscu. Fikcja kroczy pod rękę z dokumentalnym spojrzeniem; smutek spotyka rozładowujący napięcie humor; a anonimowi narratorzy z offu płynnie zmieniają wartę, by opowiedzieć widzom historię przez pryzmat własnej wrażliwości” – Daria Sienkiewicz, Miesięcznik KINO
  • „Warto zawrzeć pakt z reżyserem. Trudno oderwać się od stworzonego przez niego magicznego świata” – Dawid Dróżdż, Wyborcza.pl

Grand Tour: ucieczka/pogoń za miłością

Jeden z najbardziej niezwykłych filmów ostatniego festiwalu w Cannes (nagroda za reżyserię). Miguel Gomes wraca do stylistyki znanej z jego najsłynniejszego filmu TabuGrand Tour to osobliwa opowieść o narzeczonych, rozłączonych na azjatyckich rubieżach, która urzeka błyskotliwym połączeniem poetyckiego trawelogu z kinem drogi. Portugalczyk łączy współczesność z historią, humor z melancholią, refleksję nad kolonizatorską przeszłością z fascynacją azjatyckimi kulturami. Zabiera nas w dziką odyseję od Singapuru, przez Tajlandię, Wietnam i Filipiny, po Japonię i Chiny. Znajdziemy tu elementy kina niemego czy teatru cieni, a także sztuki uliczne, operę i medytację – to naprawdę fascynująca mieszanka. Gomes żongluje konwencjami i zmienia języki, często pozostawiając zagubionych bohaterów – „obcych” – poza kadrem. Może są tylko duchami zapomnianych kochanków? Kino z duszą, pełne zachwytu nad światem.

 


czytaj także
News Podziel się! Zbieramy zdjęcia i materiały wideo z poprzednich festiwali 13/02/25
Branża Znamy uczestniczki programu „Scenarzystki na horyzoncie” 31/01/25
News Shortlista: bliżej. Zgłoś film na Nowe Horyzonty i wygraj nagrodę 31/01/25
Dystrybucja Zobacz 5 nieoczywistych love stories przed seansem „Grand Tour” 30/01/25

Newsletter

OK