Każdy centymetr kwadratowy naszego świata został już zbadany, obejrzany i uwieczniony w setkach przewodników czy trawelogów. Miguel Gomes wciąż potrafi jednak odkryć nieznane ścieżki, nawet jeśli prowadzą one przez znane miejsca.
Jego Grand Tour to rzeczywiście wielka podróż: przez kolejne kraje, tropem niezwykłej historii, śladami miłości i poprzez samo kino: Gomes po mistrzowsku operuje różnymi konwencjami. Grand Tour, które przyniosło Portugalczykowi nagrodzę za reżyserię na ostatnim festiwalu w Cannes, 7 lutego trafi do polskich kin, zaś dziś zapraszamy do obejrzenia oficjalnego zwiastuna filmu.
Wybitny portugalski reżyser, Miguel Gomes, wraca do stylistyki znanej z jego najsłynniejszego filmu Tabu. Grand Tour to osobliwa opowieść o narzeczonych, rozłączonych na azjatyckich rubieżach, która urzeka błyskotliwym połączeniem poetyckiego trawelogu z kinem drogi. Portugalczyk łączy współczesność z historią, humor z melancholią, refleksję nad kolonizatorską przeszłością z fascynacją azjatyckimi kulturami. Zabiera nas w dziką odyseję od Singapuru, przez Tajlandię, Wietnam i Filipiny, po Japonię i Chiny. Znajdziemy tu elementy kina niemego czy teatru cieni, a także sztuki uliczne, operę i medytację – to naprawdę fascynująca mieszanka. Gomes żongluje konwencjami i zmienia języki, często pozostawiając zagubionych bohaterów – „obcych” – poza kadrem. Może są tylko duchami zapomnianych kochanków? Kino z duszą, pełne zachwytu nad światem.