Wyrazisty makijaż, zdobione paznokcie i połyskująca sukienka – czy tylko tyle trzeba, by znaleźć się w telewizyjnym obiektywie i na ustach wszystkich? Dziki diament z pewnością błyszczy, choć rzeczywistość jego bohaterki jest raczej przykurzona, a reżyserka śmiało konkluduje – nie wszystko złoto, co się świeci. Film Agathe Riedinger można już oglądać na polskich ekranach.
Debiut prosto z konkursu głównego tegorocznego festiwalu w Cannes. 19-letnia Francuzka Liane marzy o wielkiej karierze i uznaniu. Żyjąc z matką i młodszą siostrą, uważnie przygląda się internetowym trendom i telewizyjnym reality show. Największe nadzieje wiąże z przesłuchaniami do programu Miracle Island. Czy dziewczyna w końcu wyrwie się z prowincjonalnego miasteczka? Agathe Riedinger portretuje w Dzikim diamencie typ bohaterki, który rzadko spotykamy we współczesnym kinie francuskim. Długie paznokcie, mocny makijaż i skąpe stroje wyróżniają Liane na tle lokalnej społeczności, ale wywołują też dwuznaczne komentarze w sieci i uprzedmiotawiające spojrzenia mężczyzn. Reżyserka stroni od szybkich ocen i umoralniających tez, stawiając na realistyczne obserwacje i instagramerski styl odzwierciedlający gusta nastolatki. Jednocześnie Riedinger pochyla się nad wszechobecnym seksizmem, nieosiągalnymi standardami piękna i fatalną międzypokoleniową komunikacją. Wyraźnie inspiruje się twórczością Andrei Arnold, ale szuka też własnego języka i nieoczywistego podejścia do realizmu. Zacięcie społeczne nie wyklucza u niej ciągłej zabawy formą i estetyką.
Poniżej znajdziecie fotorelację z brokatowej premiery Dzikiego diamentu w Kinie Muranów. Dziękujemy Ministerstwu Dobrego Mydła i fritz-koli za współpracę przy organiazacji seansu.