Zapomniane arcydzieło napędzane energią młodzieżowej rewolty, czerpiące z odkryć drugiej fali feminizmu i rozprawiające się z mitami kina drogi. Wciąż niezwykle aktualny film Tannera zabiera nas w podróż przez Szwajcarię z Jeanne i Marie. Wakacyjna włóczęga bez celu niepostrzeżenie zamienia się w desperacką walkę o przetrwanie w świecie skrajnie ograniczającym kobiecą swobodę. Nastolatki odkrywają, że mityczna „wolność w drodze” zarezerwowana jest dla męskich wagabundów, dla dziewczyn to ciągłe ryzyko. Autostopowiczki w najlepszym wypadku czeka mansplaining, w najgorszym – gwałt i przemoc. Przestrzeń, która miała być synonimem wyzwolenia, okazuje się mieć właściciela, mężczyznę, który ma motocykl, prowadzi auto, jest kierownikiem zajazdu, ma gospodarstwo, nosi mundur. Tragikomiczny, naznaczony tannerowskim poczuciem humoru Messidor uświadamia, jak niewiele posiadają kobiety, jak bardzo zależne są od tego, co – materialnie i symbolicznie – należy do mężczyzn. Upór, by mimo piętrzących się przeszkód kontynuować wędrówkę, choć ta jest coraz bardziej niebezpieczna, spycha Jeanne i Marie na margines, zmusza je do radykalnych czynów. Z poszukujących przygód stają się poszukiwanymi, a wakacyjną włóczęgę zamieniają w zarzewie rewolucji.