Lola Quivoron, którą po premierze nagrodzonego w Cannes Rodeo już zainteresowało się Hollywood, przypomina, że Tom Cruise – albo raczej Maverick – wcale nie ma wyłączności na słynne need for speed. W Rodeo reżyserka przygląda się szalejącym na motocrossie, ryzykującym życie dzieciakom. Julia (debiutująca Julie Ledru) tylko wtedy czuje się w pełni szczęśliwa. Żeby znowu pojeździć i usłyszeć huk silnika, jest gotowa właściwie na wszystko: będzie oszukiwać, kraść i stawiać czoła całemu światu oraz mężczyznom, którzy woleliby, żeby siedziała gdzieś z boku „z innymi dziewczynami”. Pracując zarówno z amatorami, jak i uznanymi ekspertami (w tym Mathieu Lardotem, odpowiedzialnym za kaskaderskie sekwencje w filmach o Bondzie i Jasonie Bournie), Quivoron opowiada pulsującą nerwową energią historię o miłości: miłości do maszyny. I do obezwładniającej wolności, którą ona czasem oferuje. Nawet jeżeli tylko na krótką chwilę.
Francuska reżyserka urodzona w 1989 roku. Zanim zajęła się kinem, studiowała literaturę współczesną. Za debiutancki krótki metraż Fils du loup zdobyła wyróżnienie w Locarno. Jej pełnometrażowy debiut Rodeo nagrodzono w tym roku w Cannes. W wywiadach kręcenie filmu porównywała potem do jazzu – scenariusz był dla niej zaledwie punktem wyjścia do pracy z utalentowanymi amatorami. Magazyn „Variety” nazwał ją obiecującą reżyserką o silnej osobowości i wizji.
2015 Fils du loup / Son of the Wolf (short)
2016 Au loin, Baltimore / Dreaming of Baltimore (short)
2020 Headshot: Roulette russe (doc.)
2022 Rodeo