Paweł Pawlikowski, nagrodzony Oscarem za Idę, tym razem skradł serca publiczności i jurorów festiwalu w Cannes, gdzie został wyróżniony nagrodą dla najlepszego reżysera. Jego Zimna wojna to jeden z najważniejszych polskich filmów ostatnich lat, który – oprócz laurów w Cannes – zdobył m.in. Złote Lwy, siedem Orłów i był nominowany do Oscara aż w trzech kategoriach (reżyseria, zdjęcia, film nieanglojęzyczny).
Zimna wojna to film równie intymny, co naszpikowany emocjami, które rozsadzają starannie skomponowane, czarno-białe kadry. Rozgrywający się na przełomie lat 50. i 60. XX wieku romans Wiktora (Tomasz Kot) i Zuli (Joanna Kulig) to historia miłości równie wielkiej, co niemożliwej. W szerszym kontekście – to obraz poranionej wojną Polski, która nie może znaleźć dla siebie miejsca ani w ciasnym, zindoktrynowanym Wschodzie, ani na zblazowanym, zapatrzonym w siebie Zachodzie.