Jeden z najgłośniejszych filmów Luchina Viscontiego, w którym neorealistyczne korzenie reżysera spotykają się z zamiłowaniem do epickich sag rodzinnych. Włochy, początek lat sześćdziesiątych, czas boomu ekonomicznego i masowej migracji ludności z południa na uprzemysłowioną północ kraju.
Właśnie w tym kierunku podąża także pochodząca z Lukanii rodzina Parondich, która postanawia poszukać szczęścia w Mediolanie. Niestety, rzekoma ziemia obiecana bardzo szybko odsłania swoje bezlitosne oblicze, a więzi łączące nieprzystosowanych do życia w miejskiej dżungli bohaterów zaczynają ulegać stopniowemu rozpadowi. Jedyną osobą zdolną powstrzymać ten proces wydaje się Rocco (wielka rola zmarłego niedawno Alaina Delona), który dla dobra bliskich musiałby jednak poświęcić własne szczęście. Pochylając się nad skomplikowanymi dylematami bohatera, Visconti stworzył dzieło przekorne, odarte złudzeń i kwestionujące powierzchowny optymizm epoki. Z tego powodu reżyser naraził się na gniew oficjeli, którzy próbowali doprowadzić nawet do ocenzurowania filmu. Mimo niesprzyjającego klimatu politycznego, „Rocco…” otrzymał jednak Srebrnego Lwa w Wenecji, a z biegiem czasu stał się klasykiem i trafił na listę „100 filmów, które ukształtowały zbiorową pamięć” opracowaną przez włoskie Ministerstwo Kultury.
Piotr Czerkawski