Rozświetlone pudełko, którego ścianki tworzą plansze białych kwadratów. Szklane kulki tańczące wbrew grawitacji – po pudełkowej podłodze, po ścianach, po suficie. Fantastyczna gra kształtów i faktur, zabawa z wyobraźnią, którą dziecko z pewnością zrozumie. Film jest częścią projektu Grote kunst voor kleine mensen (Wielka sztuka dla małych ludzi) prezentowanego w 2005 roku w Muzeum Stedelijk w Amsterdamie.
Zwykłe rolki taśmy klejącej zaczynają żyć własnym życiem. Przyklejone w symetrycznych układach do płaskiej powierzchni, powoli rozwijają się rozciągane siłą przyciągania ziemskiego. Twórca tej animacji, Johan Rijpma, filmuje je z wielu różnych punktów widzenia, potem odwraca obraz, pokazuje proces rozwijania się w przyspieszonym tempie, dzięki czemu oglądamy już nie po prostu taśmy, ale ruchome rzeźby podlegające ciągłym metamorfozom.
Kolejna poklatkowa animacja Johana Rijpmy. Tym razem artysta zestawia ze sobą fotografie płyt chodnikowych. Popękanych, pomazanych kredą, obrosłych trawą, poplamionych, pokrytych resztkami łuszczącej się farby. Chodnik okaże się królestwem obrazów, zmieniających się jak w kalejdoskopie na naszych oczach. Granicą jest tylko rama chodnikowej płyty.
Maarten Visser realizował swoje filmy, fotografując układy maleńkich kolorowych płytek i zestawiając je w animacji poklatkowej. W ten sposób powstawały niezwykle rytmiczne, niemalże muzyczne kompozycje wizualne. Zmiany rytmu kontrapunktowane są tu grą barw. To nie tylko zabawa formą. To także zachwycający popis precyzji abstrakcyjnego ruchomego obrazu.
Inspiracją dla abstrakcyjnych animacji Maartena Vissera były fugi Jana Sebastiana Bacha. Ścisłość reguł i precyzja kompozycji doskonale są tu widoczne. Tym razem Visser fotografuje układy płytek przez fakturowe szkło, dzięki czemu obraz zyskuje miękkość i niezwykłą, jakby przestrzenną strukturę. Nadal głównym motywem jest rytm zmieniających się kolorów i kształtów. Obraz staje się migotliwy i hipnotyzujący.
Tym razem obraz narasta, rozrasta się, jest bardziej szczegółowy, a kanciaste formy zostają zastąpione płynnymi, przypominającymi fale. Zestawienie ze sobą na czarnym tle sześciu ekranów, na których powtórzona zostaje ta sama animacja, potęguje tylko to wrażenie. Płynność współgra z kanciastymi kształtami, a na koniec rozpływa się w czerni.