Gdy świat staje w płomieniach, obowiązkiem filmowców jest poszukiwanie źródła pożaru. W obrazach pożogi może bowiem objawić się piękno, poezja i metafizyka. Lee Chang-dong poprzez swoje kino udowadnia, że w pozornie pozbawionym przyszłości, surowym i nieprzyjemnym świecie można odnaleźć światło.
Dlatego z przyjemnością ogłaszamy, że koreański reżyser, autor słynnych Płomieni, który dziś świętuje 71. rocznicę swoich urodzin, będzie bohaterem pierwszej z retrospektyw w ramach 25. MFF BNP Paribas Nowe Horyzonty (17-27 lipca we Wrocławiu, 17 lipca-3 sierpnia online).
Twórczość Lee już sama w sobie będzie małym festiwalem, a drzwi do niej najszerzej otworzy nowohoryzontowy karnet. Zachęcamy do zakupu – tym bardziej, że dzięki filmowej karcie Visa od BNP Paribas można nabyć go ze specjalną zniżką.
„Im bardziej świat staje się komfortowy, elegancki, tym bardziej nasze życie wydaje się żałosne, niepewne, pozbawione przyszłości. Nie wiemy, jaka jest tego przyczyna. A skoro nie znamy źródła problemu, nie wiemy gdzie skierować złość. Tymczasem gniew narasta, szczególnie wśród młodych ludzi. Podejrzewam, że kiedy nie wiesz, gdzie go skierować, on pali się w tobie” – mówi reżyser w dokumencie Lee Chang-dong. Sztuka ironii. Być może to także klucz do zrozumienia jego własnych filmów.
„Zagubiona w nowoczesności, poturbowana przez historię, korumpowana i łamana przez system młodość to jeden z ważniejszych tematów jego kina. Kina, które na wzór wielkich powieści (a przecież Lee Chang-dong jest także uznanym pisarzem) nie obawia się fundamentalnych pytań i dowodzi, że piękno, za którym gonimy, nie kryje się w powierzchownej urodzie rzeczy, lecz w decyzjach i gestach wyrastających ponad codzienną przemoc, zlew pełen brudnych naczyń i zwitek zmiętych banknotów. Choć mocno zanurzone w społecznej i politycznej rzeczywistości (bo Lee Chang-dong był nawet ministrem kultury), filmy Koreańczyka mają w sobie ten tajemniczy, nieuchwytny, migotliwy dodatek, otwierają się na metafizykę i poezję. Świat jest czymś więcej i nasze życie jest czymś więcej. Jest w nim to sekretne światło, które od czasu do czasu potrafi uchwycić kino. Zazwyczaj to, które powstaje niespiesznie” – pisze o twórczości reżysera Małgorzata Sadowska, kuratorka retrospektywy.
A na swój sposób Lee Chang-dong jest mistrzem slow cinema. Jego reżyserska kariera rozkręcała się bowiem powoli: jako reżyser zadebiutował po czterdziestce, a w przeciągu 28 lat nakręcił zaledwie 6 pełnometrażowych filmów – ostatni, głośne Płomienie, zrealizował 7 lat temu.
W programie sekcji znalazły się m.in.:
W ramach retrospektywy zaprezentujemy także dwa filmy Parka Kwang-su, To the Starry Island (Geu seome gago shibda, 1993) i A Single Spark (Jeon tae-il, 1995) – mistrza koreańskiej nowej fali i mentora reżysera, przy których Lee Chang-dong pracował jako współautor scenariuszy. W programie znalazł się także produkowane przez niego Całkiem nowe życie (Yeohaengja) w reżyserii Lee Jong-oen i Ounie Lecomte oraz wspomniany wcześniej dokument poświęcony twórcy: Lee Chang-dong. Sztuka ironii (Lee Chang Dong: The Art of Irony) Alaina Mazarsa.
Na 25. Międzynarodowy Festiwal Filmowy BNP Paribas Nowe Horyzonty we Wrocławiu zapraszamy w dniach 17-27 lipca, zaś o tydzień dłużej, do 3 sierpnia, festiwal będzie można zaprosić do swojego domu – za sprawą jego wirtualnej odsłony. Pełny program wydarzenia ogłosimy 1 lipca.
Projekt wspierany przez Centrum Kultury Koreańskiej w Warszawie.